Freeganin

 

 

Moja obecność w Żywej Bibliotece to rodzaj aktywizmu szeptanego, tutaj mogę opowiedzieć na czym polega freeganizm z nadzieją, że zainspiruję kogoś do zmiany nawyków, na przykład do rozważnych decyzji zakupowych. Jestem freeganinem ponieważ mam poczucie, że jesteśmy coś winni następnym pokoleniom. Czuję tę powinność, a ponieważ wiem, że jedyną metodą zmiany w świecie jest zmiana samego siebie, to zacząłem od tego. Starsi ludzie podchodzą do freeganizmu bardziej ideologicznie niż młodzi ludzie. Łatwiej mi się z nimi rozmawia, ponieważ oni też mają poczucie tej powinności. Czasami spotykam się z zarzutem, że mam więcej czasu i dlatego mogę sobie pozwolić na wymyślanie. Może i tak, bo poświęcam zdecydowanie więcej czasu na decyzję, czy coś kupić.

Praktycznie nie kupuję produktów spożywczych, a jeśli muszę kupić coś innego, to rozważam, czy naprawdę tego potrzebuję. Jeśli zastanawiam się nad czymś przez półtora miesiąca to raczej znaczy, że tego nie potrzebuję. Mało kupuję impulsywnie, choć oczywiście miewam zachcianki. Zamiast jednak je spełniać, myślę o moich celach długoterminowych, większych. To pomaga.

Nigdy nie da się być w 100% zgodnym ze swoimi ideałami. Ja robię tyle, ile jest możliwe. Nie mogę się skupiać na tym, co robię źle, tylko na tym, co robię dobrze. Freeganizm to jest coś, co trzeba robić rozsądnie. To nie jest dla wszystkich. To trzeba czuć w trzewiach.

Dla większości ludzi freeganizm jest czymś obrzydliwym i dziwnym. To wynika z niewiedzy. Ideą Żywej Biblioteki i w ogóle życia jest tłumaczyć i rozmawiać. Zapraszam.